Jest to druga część Efektu Ubocznego, która kreowała się w mojej głowie już od dawna.
A na dole spoiler EU.
Po śmierci Kuby nie dzieje się dużo. Dni zdają się być takie same, ciągną się nieznośnie, a dusza z każdym dniem boli coraz bardziej.
Ale kiedyś trzeba zebrać to, co pozostaje z nas po stracie bliskiej osoby. Mimo, iż życie po czymś takim wydaje się niemożliwe, jakoś trzeba funkcjonować. Jakkolwiek.
Choć czasem mam ochotę się poddać, po prostu nie wstać z łóżka, może nawet przestać oddychać. Ale, Kuba, co Ty byś na to powiedział? A co powiedziałbyś, gdybym spróbował zapomnieć? Albo chociaż nie myśleć o Tobie tak często?
Nie wiem, co byś powiedział, bo mnie zostawiłeś, bo jestem teraz sam jak palec, bo nie mam już nikogo. Nie mam już Ciebie, a razem z Tobą nie mam najlepszego przyjaciela oraz miłości mojego życia.
A tak się nie robi. Nie opuszcza się ludzi mając zaledwie 17 lat.
Dalsze losy Natana po 16 listopada 2017, czyli to, co wydarzyło się między tą datą, a majem 2020 roku.
Bo dużo się zmieniło.
"Anthony" - tak przedstawił mu się cicho przerażony chłopiec, którego właśnie znalazł w rezydencji zamordowanych Starków
czyli jak Steve odkrył, czego brakowało mu cały czas od wygramolenia się z lodu
to jest dokładnie to, co myślicie, że jest. nadal nie żałuję niczego
fluff