Dolina Słońca: Dobra kraina, w której pokojowo żyją ze sobą śmiertelnicy, nie martwiąc się o to, czy demony osłabione walkami sprzed kilkudziesięciu lat są w stanie zaatakować. Mieszka tam książę o imieniu Karol, który pełni rolę "rycerza" broniąc swej Ojczyzny przed złem.
Pewnego dnia, książę podczas swej wyprawy, która może uratować mu życie, spotyka rannego wampira, który, jak się okazało: Uciekł ze swojej ziemi. Na początku ich relacje są chłodne, lecz czasem się dogadują. Po wzajemnym pomaganiu sobie, postanawiają przekonać śmiertelników, że wampiry także się niczym od nich nie różnią.
Lecz okazuje się, że Duch Lasu jest w ogromnym niebezpieczeństwie: Polują na niego wampiry.
Oboje muszą temu zapobiec, inaczej cały świat zostanie opanowany przez silne i złe Omeny.
Czy ta konfrontacja doprowadzi do krwawej wojny między nimi a ludźmi?
Siedemnastoletni Hubert Wydra chodzi do technikum informatycznego. Niestety, nie znalazł w nim bratniej duszy. Nauczyciele też zawsze są przeciwko niemu. Cała klasa śmieje się z niego, wzywając od wyrzutów czy debili. Hubert chce ukończyć szkołę i wyprowadzić się z obecnego miejsca jego zamieszkania. Czy aby napewno tak to się potoczy?
(jest to moja jedna z pierwszych książek, więc proszę o wyrozumiałość i nie hejtowanie :)) )