Kiedy córka milionera zostaje porwana. * * * Starczyło tylko odwrócić wzrok na jedną chwilę, a mężczyzna w mgnieniu oka, znalazł się niebezpiecznie blisko mojej twarzy. Poczułam, jak jego ręka obejmuje moją, trzymającą kieliszek dłoń i unosi ją do góry, po czym patrząc mi głeboko w oczy, upija łyk drogocennego wina. Na jego ustach zawitał nie kontrolowany uśmiech, przy czym ścisnął moją dłoń i lekko uniósł brodę. Sekundę później powiedział coś, co kompletnie nie miało sensu. - Witaj Skylar. -