Minął już rok. Rok miłości, rok szczęścia. Tylko, że.. Dlaczego Sherlock czuje się tak okropnie? Czy nie powinen cieszyć się ze szczęścia przyjaciela? Przyjaciela.. naprawdę? Pochłonięty przez melancholię, próbujący się dobrze bawić, by nie zranić Johna. Być może za dobrze, by zatrzymać maskę.