Nie była wojowniczką, ani magiem, jak można przypuszczać po jej zdolnościach. Była kimś innym, czymś innym. Jej tatuaże niczym cienie były bronią czekającą na kolejną walkę. A w najbliższej przyszłości miało być jej bardzo dużo. Zbliżała się wojna, a w samej jej środku stała Mira z trójką nowo poznanych towarzyszy. Szanse na przeżycie mieli małe, mimo to żadne z nich nie chciało się poddać. Gra toczyła się o wysoką stawkę, a wygrać mogła tylko jedna ze stron.
Kto pierwszy przebije serce przeciwnika, ten założy koronę. Jest ona jedna, a istot na ziemi wiele.
"Derwan z zafascynowaniem wpatrywał się w walczącą Mirę. Nigdy nie widział takiego sposobu walki, nawet nie wiedział, że istnieje taki rodzaj magii. Tworzenie z tatuaży broni.
Niezwykłe - pomyślał, gdy zobaczył wirującą w powietrzu kobietę, rzucającą sztyletami wprost do celu. To wszystko wyglądało jak... - Taniec.
Tak właśnie uważał. Taniec. To było odpowiednie słowo. Każdy jej ruch był lekki, krok stawiany delikatnie, ale w sposób pewny. Wszystko było przemyślane. Każdy oddech, ruch nadgarstka, nawet mrugnięcie... wszystko było pod jej kontrolą. Ona była królową tego tańca, a wszyscy dookoła - to tylko publiczność. Widział wielu potężnych wojowników, znał wielu ludzi, których nazwiska zapisały się na kartach historii, jednak żadna z tych osób nie dorównywała tej kobiecie. Jej styl walki... był czymś nowym, czymś, czego właśnie szukał. "
*3 część serii „Pogrzebany świat"*
Odebrano mu ją.
Uwięziono.
Ukryto.
Gdy Souline trafiła w ręce wroga, potwór czyhający pod skórą króla Ognia, wypełznął na wierzch. Ames zrobi wszystko, by odzyskać władczynię swojego serca i zmienić niesprawiedliwą wolę wszechświata. Spali każdego, kto ośmieli się stanąć mu na drodze do niej.
Souline została wrzucona prosto w rozgrywkę o moc, władzę i nieśmiertelność. Dziewczyna musi przetrwać cokolwiek, co dla niej zaplanowano i ochronić rzecz, która w nieodpowiednich rękach sprowadzi na Podziemie zagładę. Nie zostało jej jednak dużo czasu. Czuje na karku oddech śmierci, która z każdą minutą zbliża się do niej coraz bardziej.
Czy Ames wygra wyścig z czasem i odnajdzie swoją wybrankę?
Czy może przepowiednia się spełni i historia miłości dwóch dusz dobiegnie końca?