W skrócie: Harry Potter jako przybrany syn Voldemorta. Będzie zabawnie z moim brakiem talentu pisarskiego (mogłem jednak próbować na tego humana iść, a nie jakiś matfiz) W nie skrócie: Harry Potter zostaje porwany i przeniesiony pod nos Voldemorta. Czarny Pan jako inteligentny człowiek postanawia posłużyć się moim ulubionym cytatem z Sztuki Wojny ("zwyciężaj wroga i rośnij w siły") i stworzyć z Harrego swojego syna. Jednakże, w przyszłości, chłopak nie docenił swoich wrogów, co doprowadziło do wpadniecia w ręce wrogów. I po drodze zdobył parę znajomych. A na końcu będę próbować zrobić sad ending który sprawi, że będę sam go nienawidzić.