Przyłożył broń do mojego czoła, nie bałam się. Poczułam to. Chciałam umrzeć. Moje życie było już bezwartościowe, wolałam śmierć, niż powrót do przeszłości. Niż powrót do Davida. -Zrób to, proszę. Powiedziałam do mojego oprawcy. Wytrzeszczył oczy ze zdziwienia. -Chcesz bym cię zabił? Zaśmiał się. Nikt mnie jeszcze nie prosił z własnej woli o śmierć. Każdy normalny by błagał o litość. Zamknęłam oczy, i zagryzłam usta w oczekiwaniu na to co za chwilę nastąpi. Moje cierpienie się skończy, przegrałam walkę o nie, zniszczyłam swoją szanse ucieczki, teraz nie czekało mnie już nic. W wieku 24 lat moje życie właśnie dobiega końca. Nic już nie czuję. Tylko pustkę, która zawładnęła moim ciałem, moje serce jest rozerwane na strzępy. Chcę tego, nie jestem w stanie znieść więcej bólu i cierpienia, upokarzania mojej osoby. Klamka zapadła, śmierć to jedyne rozwiązanie, by się uwolnić od tego gówna. -Twój wybór. Pożegnaj się z dotychczasowym życiem , jesteś skazana. To koniec. Nareszcie? Czy na pewno?" ******** Ahoj! Zachęcam do obseracji konta oraz dodania książki do waszej biblioteki, dzięki temu dostaniecie powiadomienie o nowym rozdziale ;) Data utworzenia: 17.03.2020 Witam was, zapraszam do mojego opowiadania :)
6 parts