Baekhyun od początku wiedział. Chanyeol nie umiał kłamać. - Chanyeolah. - Zaczął, jeszcze szczelniej przykrywając nagie ciało kocem. - Chanyeolah? - Tak, skarbie? - Wracaj do niej. - Powiedział cicho, wycierając z policzków łzy. - Twoja narzeczona na pewno się martwi, wracaj do domu. - Baekhyun... - Wracaj. - Powtórzył, ostatni raz słodko całując mężczyznę. - Nie możemy siebie mieć, wracaj. Edit wykorzystany jako okładka pochodzi z Twittera od użytkownika Jandi (@94xS01) i prawnie należy do tego użytkownika. ©sic_cus | 2020
22 parts