Usiadł niedbale pod kwitnącą wiśnią, biorąc do ręki jej upadłe kwiaty, i począł zastanawiać się, jaki rodzaj tego owocu mogą prezentować. Och, gdyby tylko miał te drzewa w swoim domku na wsi, wtedy byłby może ich znawcą, jak rodzina Blake... Jak jego zmarły przyjaciel, Thomas Blake, niewiele młodszy od niego, który przed kilkoma tygodniami stał się przyczyną jego żałobnej rozpaczy. Jednak świat wciąż trawiła wojna, przez co pamięć po zmarłych musiała pozostać zakopana głęboko w sercach ich bliskich, w porównaniu do bezwładnych ciał, pozostawionych śpiesznie na ziemi brudnej od szkarłatnej krwi. (translation in progress)