Dangerous Love - NaruBoru
  • Leituras 2,050
  • Votos 122
  • Capítulos 3
  • Leituras 2,050
  • Votos 122
  • Capítulos 3
Em andamento, Primeira publicação em mar 23, 2020
Maduro
Boruto na początku swojej uważał swojego ojca za totalnego debila. Gardził nim, nienawidził go i to wszystko przez to, że zaniedbywał jego rodzinę. Ale to wszystko się zmieniło po walce z Momoshiki, kiedy zaczął doceniać Naruto po tym jak prawie go stracił. Ale po jakimś czasie zaczęło się dziać z Boruto coś dziwnego...




Żeby się dowiedzieć co się będzie działo to zapraszam do czytania❤️
Todos os Direitos Reservados
Inscreva-se para adicionar Dangerous Love - NaruBoru à sua biblioteca e receber atualizações
or
Diretrizes de Conteúdo
Talvez você também goste
Talvez você também goste
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Frozen Hearts I,II &III| Bucky Barnes cover
bad addicted (to you) [HyunLix] cover
Mafia| Minsung  cover
Ocean eyes | Héctor Fort cover
It has always been you / JJ Maybank cover
Saga Mistrzów  cover
Hailie Monet x Adrien Santan cover
Green light || Lloyd Garmadon || cover
Obserwator cover

Boys Don't Cry

72 capítulos Em andamento

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."