Epilog - Czerwone Wybrzeże ff
  • Reads 154
  • Votes 15
  • Parts 1
  • Reads 154
  • Votes 15
  • Parts 1
Complete, First published Mar 24, 2020
Byłem w Redcoast tamtego popołudnia. Pamiętam to dobrze, widziałem wszystko, choć inni mnie nie zobaczyli.

Czerwone klify. 
Pusta plaża. 
I tylko jedna samotna kobieta, odbywająca swą zwyczajną przechadzkę.

A potem między skałami pojawił się ktoś, kto sprawił, że jej życie definitywnie się zmieniło. 
Grupa ludzi postąpiła naprzód. Wytykali ją palcami. Krzyczeli. Wykrzywiali twarze w grymasach drwiny i okrucieństwa.

Morska woda zmieszała się ze łzami, delikatnie obmywając nasze stopy - jej delikatne, poranione kamieniami i moje - kościste, ukryte pod fałdami długiego płaszcza, który wlokłem po ziemi. Załapałem ją za rękę, ale nie chciała iść. Uparcie walczyła o każdy oddech. Zachwiała się i zanurzyła wodzie, ale spokojnym krokiem oddaliłem się, pozostawiając ją pomiędzy ludźmi. 

______________


Fanfiction do "Czerwonego Wybrzeża" @AnOld-FashionedGal [alternatywne zakończenie].

______________

Praca bierze udział w konkursie "Moment" organizowanym przez @personnes-.
All Rights Reserved
Table of contents
Sign up to add Epilog - Czerwone Wybrzeże ff to your library and receive updates
or
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Twoje Serce - Newron cover
bad addicted (to you) [HyunLix] cover
Mafia| Minsung  cover
Try To Love Me | Hector Fort cover
syzyf | newron cover
Zastępczyni Lorda Multiego//Young Multi YFL SMP 2 cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
never say never [ OKI ] cover
Vegas || Mata cover
Obserwator cover

Twoje Serce - Newron

46 parts Complete

- Co jest kurwa ze mną nie tak?- pytał rozpaczliwie sam siebie łapiąc się za głowę. Nie wiedział co się dzieje. Nie wiedział, gdzie obecnie jest. Wszystko wydawało się inne, wręcz mroczne - Dlaczego ja to mam, co się dzieje. Co kurwa ten jebany Natan mi zrobił? - panikował rozglądając się rozpaczliwie po pomieszczeniu. Wszystko było fioletowe. Nie wyglądało na to, że dalej był w swojej bezpiecznej komnacie. Miejsce w którym obecnie się znajdował przypominało grobowiec.Wielki, zimny, pełen pochodni płonących niebieskim płomieniem. Na samym jego środku był wielki, odwrócony krzyż nad którym unosił się jakiś człowiek. Wyglądał na złego maga, lub czarnoksiężnika. Ewron przełknął ślinę starając się przekonać samego siebie, że to wszystko co właśnie się działo, było tylko snem - To nie tylko sen - przemówił głos - Zostałeś wybrany, a ja jeszcze po ciebie wrócę Lordzie - zakończyła tajemnicza postać, po czym szybko podleciała do Ewrona, który krzyknął i zakrył oczy, licząc, że w ten sposób postać zniknie. Gdy je ponownie otworzył był w swojej tajemniczej komnacie, totalnie nie rozumiejąc co właśnie się stało. Był pewien jednej rzeczy. Znajdował się w wielkim zagrożeniu i cholernie bał się tego co miało wydarzyć się dalej...