Każda bajka przemienia się w prawdziwe życie. Książęta okazują się dupkami, a księżniczki nie zawsze są takie niewinne. Co jeśli kopciuszek znika, ale nie zostawia nic po sobie. Co jeśli mimo wszystko tylko Ty potrafisz mnie naprawić... Prolog Bordowa kurtyna podniosła się, dookoła było ciemno, a gdzie nie gdzie świeciły pojedyncze lampki. Muzyka rozbrzmiała, a na scenie pojawiły się cztery postacie z krzesłami. Nawet bez światła dało się zauważyć, że te zgrabne sylwetki są skąpo ubrane. Światło rozjaśniło scenę i dopiero zrozumiałem, że to była ONA. Co się stało? Co się zmieniło? Dlaczego Justin znowu musi szukać swojego Kopciuszka? Druga część opowiadania "Cinderella...?"