Zacznijmy od tego, że sama nie wiem, co robię w tym momencie. Pisanie pamiętnika nie jest w moim stylu, ale podobno wychodzenie ze strefy komfortu jest bardzo ważne w samorozwoju... więc piszę. Nie sądzę bym mocno się tutaj uzewnętrzniła, ponieważ strach, który mnie ogarnia na samą myśl, że ktoś może to przeczytać, jest ogromny, chociaż w sumie ... Wątpię, by ktokolwiek odkrył ten dziennik, a jeżeli już to czytasz to znaczy, że podarowałam go z własnej, nieprzymuszonej woli, gdyż chcę byś poznał mój umysł, myśli, duszę i historię. W takim razie jedyne, co mi pozostało to zaprosić Cię do wspólnej przygody.
3 parts