Nie będę kłamać i od razu powiem, że inspiracją tego opowiadania, które zaczęłam pisać już jakiś temu, był Legion Samobójców/Suicide Squad. A że nie byłam w stanie wymyślić lepszego tytułu, pozwoliłam sobie się zainspirować. W każdym razie, czas powiedzieć coś o fabule tego nowego fanfika. Otóż, wszystko zaczyna się dość niewinnie. Władze różnych krajów postanawiają połączyć siły i stworzyć drużynę składającą się z morderców, która...miałaby pozostawać pod kontrolą władz i pomagać chwytać innych morderców. Władze widzą w tym przełom, możliwość położenia kresu samowolce wielu zbrodniarzy, którzy do tej pory beztrosko wymykali się organom ścigania. A postaci z creepypast? One nie zamierzają się tak łatwo poddać... Widzą w tym możliwość dla siebie, aby odzyskać utraconą wolność. Nie znają się, nie wiedzą o sobie nic, ale każde z nich z jakiegoś powodu zaczęło zabijać, trafiło do więzienia i teraz chce się uwolnić. Czy zdecydują się połączyć siły? Czy jednak będą pracować samodzielnie, każdy na swój rachunek? Co okaże się lepszym rozwiązaniem? Jak wiele będą musieli poświęcić, aby móc odzyskać wolność? Jak wiele będą musieli zrobić, będąc pod srogim nadzorem władz? Kto wygra, kto będzie gorą, kto komu zaufa i kto kogo zdradzi?