Świat okazał się inny. Był trudny, zmieniony i przerażający. Nie tego się spodziewali. Demony wcale nie zniknęły. Wciąż ich prześladują, są za nimi, zaledwie kilka kroków dalej. Nie odpuszczą. Pożoga, susza i żar lejący się z nieba próbują odebrać im nadzieję. Uciekają, jakby biegli w miejscu, chowają się, jakby stali na środku pustego pokoju. To nie jest Strefa. To nie jest labirynt. Witajcie na Pogorzelisku. //część druga trylogii