Pewnego dnia, a może wieczoru, Bolesław Leśmian tworząc pewną balladę, napisał: "Lecz cieniom zbrakło nagle sił, a cień się mrokom nie opiera! I powymarły jeszcze raz, bo nigdy dość się nie umiera..." Jakże dziwny jest ten świat, że nie każdemu dane jest spocząć snem wiecznym. Jak bardzo trzeba w życiu zgrzeszyć, by kogoś spotkała taka kara? W przypadku niektórych, wystarczyło napisać jakiś marny wierszyk, który schrzani życie biednym uczniom. Albo co gorsza, jakąś grubą i bezsensowną epopeję, której 3/4 objętości zajmują opisy litewskich lasów. A co by było, gdyby znienawidzeni przez polskich uczniów rodacy powrócili do życia w zgoła innym celu? Demony same się nie wytępią, prawda? Przed Wami historia, w której autorzy są bohaterami (i przy okazji gonią za potworami). Wybitne postaci zniżone do rangi zaledwie ziarnka pyłku, pojedynczego wyrazu wśród potoku słów. Mickiewicz, Słowacki, Norwid (który nareszcie ma pieniądze), Kochanowski i inni, mniej lub bardziej lubiani twórcy polskiej literatury są teraz na wyciągnięcie ręki. Współtwórczyniam tego "dzieła" są: @CysiaDysia i Tajemniczy Autor Twórcą okładki jest mój kochany brat.
6 parts