Fragment: "Poszedł do kaplicy. Było pusto. Nawet mniszki, które czuwały tu zawsze ze śpiewem na ustach, zniknęły. Położył się krzyżem na posadzce - dokładnie w miejscu, w którym stał razem z Jadwigą podczas ich pierwszego spotkania. Łkał. Właściwie nie wiedział już, o co się modli, bo na cud nie liczył. Ona naprawdę odchodzi." Krótkie jednoczęściowe opowiadanie fanfiction inspirowane "Koroną królów", jednak wydarzenia w nim zawarte wybiegają w przyszłość i jeszcze nie zostały ujęte w serialu. Opowiadanie oparte jest na przekazach z różnych źródeł historycznych, beletrystycznych i mojej wyobraźni. Historia rozpoczyna się od śmierci następczyni tronu - królewny Elżbiety Bonifacji...