I Lost My Mind (Carly Smith)
  • Reads 7
  • Votes 2
  • Parts 1
  • Reads 7
  • Votes 2
  • Parts 1
Ongoing, First published Apr 24, 2020
Carly Smith. 17-latka z rodziną, przyjaciółmi i chłopakiem. Siostra bliźniaczka, która jest od niej zupełnie inna, młodszy o 10 lat brat, mama, tata, i Clark Soren jej wcześniej wspomniany chłopak. Dziewczyna ta, jadąc ze swym ojcem, wpadają w poślisk. Ojciec nie jest w okropnie tragicznym stanie, lecz Carly tak. Dziewczyna traci pamięć, przez co, musi ułożyć sobie życie na nowo. Nie pamięta rodziny, swoich przyjaciół ani nawet chłopaka. Jak potoczą się losy Carly? Zobaczycie czytając.
All Rights Reserved
Sign up to add I Lost My Mind (Carly Smith) to your library and receive updates
or
#343history
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Czy nam się to uda?(Gi-hun x In-ho) cover
Obserwator cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
More than love || Pedri cover
001 x 456 | αgαınst αll odds | [ PL ] cover
IMPERFECT LOVE || SZPAKU cover
Dance with me || Dramione  cover
Whiskey Kisses | Héctor Fort cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."