Czyżby wszyscy zapomnieli o Przepowiedni? Najpierw musi przyjść śmierć, ale czy to oznacza, że to właśnie Elena będzie musiała ją ponieść po tym niektórzy Gracze uznali, że łatwiej będzie ją zlikwidować niż nią zawładnąć? Tajemniczy Nekromanta nie pokazał jeszcze wszystkich swoich kart; Philip od dawna o wszystkim wiedział, ale jeszcze nie poniósł za to odpowiedniej kary; Shay i Jane muszą jak najszybciej odnaleźć Elenę i zatrzymać to szaleństwo, ale na ich drodze stanie pewna... dziewczyna od serów? Może się okazać, że cała Gra nie warta jest świeczki, a najciekawsi Gracze wciąż pozostają za kurtyną, ale to może właśnie "Ten, którego sny stają się więzieniem", lub "Ta, która rozleje krew na piasku" staną się prawdziwymi sprzymierzeńcami w tej rozgrywce. W końcu w każdej Grze ktoś musi się dopuścić małego oszustwa, wielkiego poświęcenia, by odnieść strategiczne zwycięstwo.
Dusza Eleny powoli się rozszczepia i jeszcze nikt nie wie jakie może nieść to ze sobą konsekwencję. W końcu poznamy więcej ze Świata Magii niżbyśmy sobie życzyli. Rada zrobi wszystko, by nie doszło do rozruchów, na które czekają Niemagiczni podburzając władców poszczególnych królestw. Niespokojne czasy nastały dla magów. Poleje się krew. I w świecie magii znajdziemy zwykłych śmiertelników, którzy z radością przejmą władzę nad demonicznymi pomiotami.
Ale jak do tego wszystkiego doszło? Co takiego się wydarzyło?
Zbudziła się Wielka Przepowiadająca i wskazała na Północ. I tam, na krańcu górskiego łańcucha, tuż nad Piekielną Czeluścią pojawiły się Wrota, a runy na nich wyryte głosiły "Wybranka nadeszła, koniec magii bliski, oczyśćcie krew".
Łowy się rozpoczęły.
Lily Potter, siostra Chłopca-Który-Przeżył, dostała imię po matce. Po pobycie w Durmstrangu wraca na 4 rok nauki do Hogwartu. Brat wspiera ją i chroni, jak tylko może. Dziewczyna przeżywa wiele uczuć, które zdążyły zniknąć w poprzedniej szkole. Nienawiść, złość, smutek, rozczarowanie..., ale także przyjaźń, szczęście, a nawet... Miłość.
-Nie musisz tego robić! - krzyknęłam, próbując opanować drżenie głosu.
-Ty nic nie rozumiesz! Jeśli tego nie zrobię, ON zabije mnie, moją rodzinę i ciebie... - spuścił głowę, po czym spojrzał na mnie - Wie, że mi na tobie zależy, Potter. - czyli znów przechodzimy na nazwiska?
-Chwyć mnie za rękę, Malfoy...
Zaznaczam, że dalszy ciąg, czyli część druga jest dużo lepsza.