Miłość, która nie ma prawa bytu. Nie może istnieć. Ona o tym wie, ale mimo to go... Kocha? Czy to na pewno miłość? Ps. Sory za błędy ortograficzne. A tu spojlery: "-Natalia, skąd to masz?-wskazałem jej nadgarstki -Co? A, to? To nic takiego. Wypadek przy pracy -To znaczy? -Nic takiego. Serio" "-Co ty tu robisz? -Wpuść mnie, muszę porozmawiać z Natalią -Nie ma jej tu, a ty jak zaraz stąd nie pójdziesz to dostaniesz w ryj -Uuu, grozisz mi? -Ostrzegałem-oznajmił Mazur i uderzył Roguza prosto w nos" "Podniósł klucze, podał mi je i spojrzał mi w oczy. Już wiedziałam, co chce zrobić. A mimo to nie ruszyłam się z miejsca -Proszę -Dziękuję Nachylił się lekko nade mną i delikatnie musnął moje usta" "Zatkało mnie. Nie wiedziałam, co powiedzieć. Czy on chce...? Nie, to niemożliwe! Uklęknął na jedno kolano i wyciągnął z kieszeni spodni czerwone Pudełeczko -Wyjdziesz Za Mnie?" "Wzięłam broń na wszelki wypadek i wyszłam. Idąc korytarzem zobaczyłam, że drzwi są otwarte. Weszłam do kuchni. Wszystko było porozrzucane i było także kilka kropel krwi -Jasna Cholera" Osiągnięcia: 🍉3 #natalia🍉 🦌1 #gliniarze🦌 🍪2 #olgierd🍪