Mortal Once More
  • Reads 548
  • Votes 38
  • Parts 6
  • Reads 548
  • Votes 38
  • Parts 6
Ongoing, First published May 02, 2020
,,Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znowu śmiertelny."

                                               *

 - Nie wiem, czy mógł zmądrzeć po tych wszystkich latach. Typem bohatera to on nigdy nie był. Zawsze chciałem uwierzyć, że może mnie posłucha... że zrozumie! Ostrzegłem go niedawno. Ale on zawsze był uparty.
   - Zupełnie jak jego starszy brat - wtrącił James, a potem poklepał przyjaciela po ramieniu.
   - Miałam wrażenie, że jest po prostu zagubionym człowiekiem. Chciał gdzieś należeć, być zauważonym. Dlatego popełniał błędy. Nie znałam go zbyt dobrze, ale nie wierzę, że w głębi serca był zły.
   - I ja też nie. Po prostu był małym idiotą - burknął Syriusz i nawet pozwolił sobie na niewielki uśmiech. - Nie wiem, jak odszedł z tego świata, ale mam nadzieję, że nieźle zalazł Voldemortowi za skórę.

                                             *

,,Your eyes, they shine so bright
I want to save their light
I can't escape this now
Unless you show me how
When you feel my heat
Look into my eyes
It's where my demons hide
It's where my demons hide
Don't get too close
It's dark inside
It's where my demons hide
It's where my demons hide"
All Rights Reserved
Sign up to add Mortal Once More to your library and receive updates
or
#44slytherin
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
HIS LAW || Zayn Malik cover
bad addicted (to you) [HyunLix] cover
Mafia| Minsung  cover
Unforgettable Christmas cover
Hailie Monet x Adrien Santan cover
IMPERFECT LOVE || SZPAKU cover
Dziewczynka zbawca (The Girl Savior) || Jinx x Ekko (Timebomb) cover
Now I live on Billboard | Pablo Gavi cover
Older Brother| Jeongchan cover
Lines we cross | Pau Cubarsí cover

HIS LAW || Zayn Malik

138 parts Ongoing

Wiele było pięknych kobiet. Miał je wszystkie. Miał, władał, posiadał. Złoto, jedwab, diament, stal. Śpiew słowika. Wiele oczu go widziało. Wszystkie należały do niego. Patrzyły z uwielbieniem. Tak jak im kazano. Patrzyły, z głową pochyloną. Któż jest tego godzien? Spojrzeć w oczy pana? Był podziwiany. Był potęgą, prawem, władzą. W wiele oczu patrzył. Wiele w nich widział. Barwy, odcienie. Szmaragdy, szafiry. Żadne takie same. Ale każde patrzyły z uwielbieniem. Tak jak nakazano. Patrzyły uniżenie. Niegodne jego spojrzenia. On patrzył wzrokiem władczym. One uwielbiały. On nie miłował żadnych... Lecz co zrobi PAN nasz, Gdy spojrzy w oczy inne? Nieznane i zimne. Patrzące z nienawiścią. W oczy barwy pięknej. Wcześniej niewidzianej. Oczy bezimiennej. Ale tylko dla niego, Skrytej w tajemnicy. W oczy w których ziemia z niebem się spotyka. W których brak uwielbienia. Jedynie pogarda... _____________________________________ Wszelkie prawa zastrzeżone.