"Codziennie rozmyślam jak daleko mogę zajść, przejrzałem na oczy i odnalazłem się tutaj Hmm ta, cień u moich stóp, spójrz w dół, stał się większy Biegnę lecz on podąża za mną, tak ciemny jak oślepiające światło, boje się, latanie tak wysoko jest przerażające Nikt nie powiedział mi jak samotnie jest tu na górze Mogę wzbić się w powietrze, ale też pogrążyć, teraz wiem , że ucieczka to też jest opcja, stop Ludzie mówią, że te lśniące światło to oznaka chwały Lecz mój rosnący cień mnie pochłania i zmienia się w potwora W górę, górę i wyżej, wyżej wciąż się wznoszę, zawroty głowy obezwładniają mnie Wznoszę się, wznoszę, nienawidzę tego, modlę się mając nadzieję, że będzie ze mną dobrze W momencie, w którym latam wysoko, jak tego pragnąłem, mój cień rośnie w tym oślepiającym światle Proszę, nie pozwól mi lśnić, nie pozwól mi upaść, nie pozwól mi latać Jestem teraz przerażony, w momencie, gdy patrzę sobie w oczy, upadłem na samo dno, tak się składa, że to wówczas unoszę się najwyżej."All Rights Reserved
1 part