"- Gadasz głupoty - zaczęłam się śmiać - Ja go kocham, a on mnie. Wiem, że po prostu jesteś zazdrosna, bo nie masz chłopaka. - Nie o to chodzi. Pamiętasz jak... - Koniec tego dobrego. Przyznaj się, że jesteś zazdrosna i tyle. - przerwałam jej. - Nie jestem. Chodzi o to, że... - Wyjdź! Nie chcę cię tu więcej widzieć! - pokazałam palcem na dzrwi. - Ale... - W tym momencie! - zdenerwowałam się. - Pa - rzuciła,kiedy wychodziła."All Rights Reserved
1 part