Wszyscy zapominają. Szybciej lub wolniej, ale zapominają. O tym, gdzie się położyło klucze, o umówionym spotkaniu czy też o obudzeniu siostry do szkoły. Normalnym jest, że dzieci dorastając, wypychają z pamięci swoje najmłodsze lata, zastępując je nowymi wspomnieniami. Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale nawet one mogą zapomnieć. Czas leci nieubłaganie, a wraz z nim nadchodzą wypadki oraz choroby. No ale zapominamy nie tylko o rzeczach. Zapominamy ludzi. A skoro inni nie pamiętają... Skoro już im nie zależy... To czy czymś złym będzie rozpoczęcie od nowa? Gdzieś indziej...? Gdzie nie zapomną? Prawda? Bo nie zapomną. Nie mogą. Za nic w świecie.