Gdyby oderżnąć smokowi skrzydła, stałby się on żmiją. Jadowitą, mściwą żmiją, która nigdy nie zaakceptuje wicia się w błocie, skoro zna już smak podniebnych lotów.
Sevaia i Daimor mieli wszystko: bogactwa, zaszczyty i wysoką pozycję, a także krew potężnych przodków, która to wszystko im gwarantowała. Dziś są już tylko wspomnieniem. Lokalną legendą. Przeklętym, wygnanym rodzeństwem, niewidzianym od dekady, odkąd najwyższa kapłanka ogłosiła ich heretykami i zdrajcami najstarszych wartości Sotalonii. Powszechnie przyjęto, że zginęli na wygnaniu i jeśli jeszcze będą zagrażać królestwu, to tylko pod postacią złych duchów.
Ale Sotalonii zagraża coś zupełnie innego. Jej własna pycha. Pycha i naiwność; bo potrzeba naiwności, by wierzyć, że niesłusznie wygnani skazańcy nie wrócą pewnego dnia po to, co im się należy. I po znacznie więcej. Wrócą po zemstę.
I nie ma takiej rzeczy, która ich od tego odwiedzie; choćby Sotalonia jeszcze tej samej nocy miała spłonąć doszczętnie, co do ostatniej śliskiej żmii.
***
Tekst zajął II miejsce w kategorii fantasy w konkursie "Szklane pióra 2021" organizowanym przez @Peopie-. 🖤
KWIECIEŃ-MAJ 2024 r. - 1. miejsce w #DARKFANTASY
SIERPIEŃ-WRZESIEŃ 2024 r. - 1. miejsce w #DARKFANTASY
Fantasy gotyckie/romans
✧✦✧
Bywa, że życie, które prowadzimy, to tylko echo wyboru - lekkie, kruche i zapisane cudzą ręką.
✧✦✧
W świętym mieście Miralys, gdzie papier skrywa pradawną magię, nauczycielka Magda Anuris postanawia odebrać sobie życie. Lorelai Alderich, piękna i wyniosła córka bogatego fabrykanta, szybko uświadamia sobie, że śmierć Magdy to dopiero początek. Gdy w mieście pojawia się niebezpieczne, fascynujące rodzeństwo Mercouri, Lorelai stopniowo odkrywa, że rzeczywistość, którą zna, zbudowana jest na kłamstwach.
Wśród modlitw unoszonych przez wiatr i błagań o odzyskanie utraconego życia - czy zdoła wyrzec się własnego?