Jest to, przełożony możliwie najdokładniej na nasz język, raport Adama, podróżującego między czasem, a przestrzenią, który przypadkiem trafia do świata tak odległego i niezwykłego, że wszystkie znane prawa fizyki przestają mieć tam znaczenie. W tułaczce przez to tajemnicze, niebezpieczne miejsce może mu pomóc jedynie człowiek zwany Wędrowcem.
"Wszystkiego nie zdołam opowiedzieć w jedną noc, lecz musisz pojąć istotę tego miejsca. Tutaj twoje lęki, myśli, wyobrażenia, idee i najgłębsze pragnienia przyjmują materialną formę, stając się rzeczywistością. Cały ten świat jest symbolem i metaforą twojego jestestwa, kształtując się na wzór znanych ci aspektów. Wszystko tu miesza się ze znanymi tylko tobie ograniczeniami, słabościami i grzechami, a następnie konfrontuje z naturą innych, podobnych nam istot, które także tu przebywają. Żądza, pragnienie, chciwość, ból, cierpienie, otchłań, zazdrość, gniew, acedia, obawa, smutek, obrzydzenie i zmieszanie - to wszystko tworzy całość, mającą wydrzeć z ciebie każdy pojedynczy skrawek duszy".
Nazywam się Mia Lawrence. Mam 17 lat. Zostałam sprzedana 4 lata temu, w moje urodziny.
Blake. Mój brat. On mi to zrobił. Oszalał przez śmierć mamy. Sprzedał mnie okropnym ludziom, aby na mnie eksperymentowali, żeby wynaleźć lekarstwo na raka, czyli chorobę naszej mamy. Myślał, że będą robili to, o co ich poprosił. I był głupi. Stałam się ich królikiem doświadczalnym. Oni wcale nie chcieli wynaleźć lekarstwa na raka, tylko chcieli przeprowadzać eksperymenty na kimś, ale nie mieli na kim. I nagle pojawił się mój brat, chcący zrobić wszystko, żeby nikt już tak nie cierpiał, jak on. Nie zrobili nic w kierunku znalezienia lekarstwa. Nic.
Zrobili ze mnie swoją zabawkę.
To nie ludzie. To potwory.
A teraz wysłuchaj mojej historii w całości.