Leo tak się zapatrzył na ciemno skórą piękność, że całkiem zapomniany przez niego młotek, uderzył o jego palce jakby domagając się utraconej uwagi.
-Cholera!-warknął Leo, wkładając obolały palec do ust.
-Język- upomniała go, przechodząca obok Alex.
***
Jest to moje pierwsze opowiadanie, więc proszę o wyrozumiałość. Z ważnych rzeczy dodam, że z początku miał być to one shot, ale znajome przekonały mnie żeby zrobić to w formie opowiadania, jeżeli więc ciężko będzie mi się pisało co jakiś czas nowy rozdział, usunę to i wstawię gdy skończę jako gotowy one shot, żeby wygodnie było i mi i wam.
I przepraszam, jeżeli dialogi wyjdą drewniane, mam z nimi problem, ale mam nadzieję że uda mi się to poprawić.
Na koniec powtórzę, jeżeli opowiadanie nagle zniknie z mojego konta,oznaczać to będzie że najpewniej, wyjdzie to jako one shot.
Edit: Wreszcie zmieniłam nazwę, mam nadzieję że się spodoba i lepiej odda ksiązkę.