Piekielna Narzeczona Tom I - JUŻ NA EMPIK I EMPIK GO
  • Reads 52,416
  • Votes 4,154
  • Parts 25
  • Reads 52,416
  • Votes 4,154
  • Parts 25
Ongoing, First published May 30, 2020
W byciu królową najważniejsze są stanowczość i odwaga, których Lethcie nie brakuje, w przeciwieństwie do królewskiej krwi. Żeby ratować brata, jest zmuszona udawać królową Niebieskich i wyjść za okrutnego księcia rodu Czerwonych. Trafia na dwór pełen intryg, krwi i mężczyzn, którzy za nic mają opinie kobiet. Letha ma plan, musi wytrzymać do ślubu, odbyć z mężem tradycyjną podróż do swojego kraju i wystawić  go królowej na pewną śmierć. Jednak nic nie jest takie, jakim się wydaje, a ona dopiero się o tym przekona. Na Czerwonym Dworze nie tylko ona ma tajemnicę, która komplikuje jej życie.

Pomoc w korekcie nieoceniona deadmosquito




🥇1 w #magic 28.08.2021
🥇1 w #wojowniczka 02.09.2020, 11.10.2020, 23.12.2020
🥇1 w #silnakobieta 11.10.2020
🥇1 w #ogień 12.10.2020
🥇1 w #zamek 05.02.2021
🥈2 w #silnakobieta 02.09.2020
🥈2 w #trudnamiłość 05.09.2020, 11.10.2020
🥈2 w #mrok 06.09.2020
🥈2 w #ogień 08.09.2020
🥈2 w #woda 08.09.2020
🥈2 w #woda 16.02.2022
All Rights Reserved
Sign up to add Piekielna Narzeczona Tom I - JUŻ NA EMPIK I EMPIK GO to your library and receive updates
or
#769fantasy
Content Guidelines
You may also like
Adoptowana // L.H. by Nietykalna_Na_Wieki
49 parts Complete
- Ty.. ty.. - nie skończyłam, zaczęłam jak najszybciej potrafię biec do drzwi. Chciałam uciec, najdalej jak tylko się da. Gdy już trzymałam zimną klamkę w dłoni na drzwiach pojawiła się duża dłoń chłopaka, która z łatwością zablokowała mi wyjście. *** - Luke? - chciałam odwrócić jego uwagę, jednak nic to nie dało. Jego oczy zaczęły prześwitywać delikatnym błękitem. Tak jakby naturalny kolor oczy chłopaka walczył z rubinowym odcieniem czerwieni. Luke złapał za mój nadgarstek i przyciągnął moją dłoń do swojego nosa. Zaciągnął się głęboko zapachem, zaciskając mocno oczy. Gdy je otworzył nie było już śladu po błękicie. Została tylko czerwień. *** Całe jej ciało było w siniakach. Na brzuchu miała ranę po nożu, który leżał teraz obok niej. Na jej lewej piersi była największa rana. Zaczynała się pod obojczykiem, ciągnęła przez pierś i kończyła na żebrach. Jej twarz była cała opuchnięta, przez co ledwo mogła otworzyć oczy. *** Przez chwilę nie ruszała się, jednak po kilku sekundach zaczęła rzucać się po łóżku wrzeszcząc. Nie wiedzieliśmy co mamy zrobić. *** Tęskniłem za tobą, wiesz? - znów nachylił się i pocałował moją szyje. - Ja za tobą wcale. Nie dotykaj mnie! - zaczęłam się jeszcze bardziej szarpać, chciałam gorączkowo się uwolnić. Wiedziałam, że jeżeli czegoś nie wymyślę to nie skończy się to ciekawie. - Zabawimy się trochę, kochana.. *** Nagle wokół dzieci i dziewczyny zaczęło świecić białe, bardzo jasne światło. Na początku świeciło tylko delikatnie. Potem zaczęło coraz bardziej. Musieliśmy zakryć oczy, bo nie dało się patrzeć w tamtą stronę. 🌟🌟🌟🌟🌟 🌟🌟🌟🌟🌟 #3 miejsce kategoria o wampirach- 17.02.2017
You may also like
Slide 1 of 10
Mate cover
Akademia Czarów cover
To deny the route cover
Prawdziwa Luna cover
Spalona cz. 2 - Więź Aniołów cover
Krwawy Książę cover
Dziedzictwo Krwi {Hyunlix} cover
Węzęł krwi cover
Adoptowana // L.H. cover
A Fortune Telling Princess (pl translate) cover

Mate

42 parts Complete

- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące. - Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie? Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny. - Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana? W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem. Parsknęła śmiechem! - Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.