27 parts Complete -John-szepnęła mu do ucha,czując nagły przypływ pożądania.-A Twoja żona?
-Śpi.Nie martw się maleńka, nikt nie będzie nam dzisiaj przeszkadzał-przeniósł swój pocałunek na jej szyję i kierował się w dół tego jakże zgrabnego ciała.
-Teraz jesteś tylko moja,aniołku.
Czuł,jak całym ciałem błagała o jego dotyk,o pocałunek, o bliskość,
Była jego marzeniem od dawna,a właściwie odkąd tylko ją zobaczył.
Przy niej doświadczał tego, czego nigdy nie doświadczył przy swojej żonie, a to miał być dopiero początek...