- Przepraszam za moją siostrę. Ciągla się wygłupia. - Powiedział - cała Tury. To on! Ten nowy chłopak. Poczułam jak się czerwienie. - Emmm... Znamy się? Skąś cię kojarze, ale - - Chodzimy razem do liceum! - Rzuciłam. Jak mogłam to zrobic?! Może teraz powie wszystkim o tej nezręcznej sytuajci?! Co ja zrobiłam?! - Przepra - - A tak! Masz... - i zamilkł. - Przepraszm! - Krzykneliśmy w tym samym czasie. - Uhh. Możemy zapomnieć o tej sytuacji? - Jasne. - Toooo... Co chciałeś powiedzieć? - Mów pierwsza. -Emmm... No okej. - Wziełam głęboki wdech - chciałam powiedzieć, że mam zajęcia dodatkowe po tobie... - Co jest ze mną nie tak?! Przeciesz nie mogłabym się... Nie, nie, nie. To tylko zauroczenie. Prędzej czy później znikne. A przynajmniej mam taką nadzieje...