Od dzieciństwa moją diagnozą była bujna wyobraźnia, a dalej było już tylko gorzej... Życie na wsi? Jest spokojniejsze, miasta w końcu nigdy nie śpią. Czasami tylko można wdepnąć w krowi placek. No, może częściej niż czasami. Czym jest jednak krowi placek przyklejony do podeszwy buta w porównaniu z poglądami i przekonaniami ludzi żyjących w zaściankowej wsi? Witamy w świecie, w którym młodym ludziom nie przysługuje prawo do narzekań, ani choroby. A już na pewno nie psychicznej. Ah, witamy na wsi. Na naszej kochanej wsi.