-Czy ty zdajesz sobie sprawę co źeś narobiła?! - widziałam że jest wkurzony, zły i zdenerwowany. Nie dziwię się, prawie przez mnie zostaliśmy wydalani jako drużyna, mniejsza we mnie ale on by tego nie przeżył.
-Prawie zabiłaś dwóch ludzi! - podnosi swój głos o pół tony wyżej.
-Żałuję...- No ja myślę teraz przeprosisz dyrektora, może zlituje się nad tobą i nade mną...
-Żałuję że nie zademonstrowałam im bolesnej śmierci...- wydukałam z nutką wkurwu.
-Popierdoliło ciebie! Co się z tobą do cholery dzieje?Czy ty zdajesz sobie sprawę że złamałaś jedną z najważniejszych zasad "Kodeksu Wojownika"? - zaczyna nawijać jak katarynka, moja głowa...
-A co do huga miałam zrobić?! Patrzeć jak mordują Jemsa? A może kurna skakać jak króliczek i dopingować?- gwałtownie odkryłam się koc, którym byłam okryta i zmierzałam w kierunku wyjścia z oddziału szpitalnego. Nagle poczułam mocny uścisk na nadgarstku.
-Nie zapomnij dlaczego ciebie wybrałem, nie potrzebuje takiego lekko myślącego kampana , lepiej uważaj co odwalasz bo mogę ciebie w każdej chwili zniszczyć. - po tych słowach poprostu mnie wyminął.
Część 1:
Młoda Anna jedyne co pamięta to wypadek samochodowy.Budzi się w nowym pokoju ,cała opatrzona nie wiedząc gdzie jest.Otaczające ją luksusy i ludzie spacerujący,ubrani na czarno za oknem jej nie pomagają.
Czy nowa rzeczywistość okaże się wystarczająca do zaakceptowania dla 16-latki?
Czy zaufa nowo poznanym osobom podającym się za jej rodzinę?
Zawiera treści nie przeznaczone do młodszych czytelników.
1 część książki była pisana ponad 2 lata temu-wzorowałam się trochę na "Rodzinie Monet".
PS:Dziękuję za wszystkie gwiazdki!