Bakugou od najmłodszych lat podkochiwał się w swoim najlepszym przyjacielu. Niby nic wielkiego. Razem się wychowywali, razem poszli do podstawówki, gimnazjum i wreszcie jakimś cudem do liceum. Problem polegał jednak na tym, że Bakugou nie miał bladego pojęcia jak mógłby się przyznać przed Deku do swojego uczucia. I strach przed odrzuceniem sprawił, że sam odepchnął od siebie Midoriyę.
Midoriyę, który miał wszystko, o czym Katsuki mógł pomarzyć. I przychodziło mu z taką cholerną łatwością. Miał wspierającą matkę, silny Quirk, dobre oceny a ludzie w szkole po prostu do niego ciągnęli niezależnie od tego, jak wielką beksą był.
Bakugou próbował zapomnieć, zdusić w sobie to uczucie, które nie chciało odejść. Chciał wyciągnąć do Midoriyi rękę, chciał się przyznać do wszystkiego. Tylko po tych wszystkich latach wiedział, że było już za późno. I dość boleśnie uświadomiła mu to chwila, w której po raz pierwszy zobaczył miłość jego życia całującą innego.
Katsuki niemal pogodził się z tym, że nie będzie miał w życiu nigdy tego, o czym marzy. Nie zostanie Bohaterem Numer 1 i nie będzie miał Deku na własność. Powoli zaczął się godzić z tym, co od życia dostał, choć jedynie dodatkowo go to irytowało. Związek z Kirishimą, który wyszedł bardziej z inicjatywy Eijiro i dodatkowe szkolenie na licencję bohatera. Dwie ogromne porażki jego życia.
Aż pewnego dnia będzie wracał do domu w towarzystwie Todorokiego i napotka złoczyńcę i niewiele myśląc ruszy do akcji, obrywając nieznanym Quirkiem. A gdy tym Quirkiem okaże się zamiana ciał na 72 godziny Bakugou poczuje, jakby wszystkie jego marzenia miały się spełnić. I może zbierze w sobie siłę by zawalczyć o to, czego tak naprawdę pragnie.
Shipy:
Początkowo:
- Shoto Todoroki x Izuku Midoriya
- Bakugou Katsuki x Eijiro Kirishima
Ostatecznie:
- Bakugou Katsuki x Izuki Midoriya
Pisany z perspektywy Bakugou ♥
P