- Astrid to nie tak jak myślisz- krzyczy przerażony Czkawka szybko starając się założyć koszulę, z łóżka wstaje ciemno włosa kobieta, która próbuje wyjść nie spostrzeżenie tylnymi drzwiami. - Astrid powiedz coś! Proszę! - mówi bliski płaczu, łapie mnie za rękę, a ja jak obódzona ze snu cofam się w stronę drzwi. Kiedy dotykam plecami drewna kręcę głową i wybiegam... To opowiadanie wzięłam z mojego drugiego kąta, do którego nie mam już dostępu - katrin 543215, tytuł Cienie. Trochę zmienię fabułę, ale większość będzie taka sama. Życzę miłego czytania!Tüm hakları saklıdır
1 bölüm