Wybacz mi Moiro

W Rosetown trudno o dobre zakończenie.

Moira traci matkę i przeprowadza się z Nowego Jorku do małego miasteczka Rosetown. Na pozór nieciekawe miasteczko szybko okazuje się terenem pełnym wilkołaków i wampirów, które zrobią wszystko, aby dowiedzieć się, kto morduje ludzkich mieszkańców. Dziewczyna natomiast powoli zdaje sobie sprawę, że jej rodzina ma tajemnicę, którą znają wszyscy prócz niej. Interesują się nią nie tylko wampiry i wilkołaki, ale także wszystko co jest pomiędzy nimi. Czy w tym morderczym wyścigu ktokolwiek dobiegnie do mety?

Gdy przeglądam książki paranormalne brakuje mi bohaterki, która jest otwartą lesbijką, dlatego zapraszam was do świata, w którym zamiast damsko-męskiego romansu z wampirem, znajdziecie
wilkołaczyce i wampirzyce oraz naszą zgubioną Moirę!