To coś dla fanów smoków. Będziemy mieć tu do czynienia z przepowiednią, zmieniającymi się w smoki ludźmi, wredną królową, okropnym królem, aroganckim mężczyzną i uciekającą księżniczką. Księżniczką, która jest zarówno złotym smokiem, jak i wyszkolonym żołnierzem, który wpada - dość niefortunnie - w "zasadzkę" ludzi pustyni.
Fragment:
- Wróćmy do naszej owocnej rozmowy - rzucił Hugo pocierając szczękę. - Moim zdaniem możesz zwyczajnie wrócić do domu i postraszyć tatusia.
- Gdyby było to takie proste już dawno bym to zrobiła - mruknęłam wpatrując się w wóz.
- To dlatego, że jesteś... - urwał uśmiechając się pod nosem. - Gdybyś była tak samo inteligentna i wspaniała jak ja, już dawno poradziłabyś sobie z tym problemem. Spójrz - machnął ręką na swoich wesoło rozmawiających kamratów. Każdy z nich swobodnie jechał na koniu otaczając wozy. Wyglądali na całkowicie nieszkodliwych, ale wiedziała, że wystarczy jedna rzecz, by stali się niebezpiecznymi przeciwnikami. - Wystarczy, że któryś z nich zrobi ci dziecko, ty wrócisz do ojca, postraszysz go dzieckiem i gotowe! Nawet ja mógłbym się poświęcić dla większego dobra.
- Och na pewno - rzuciłam ciągnąc lejce w prawo, by odsunąć się na bezpieczną odległość. - Na pewno słońce cię nie przygrzało za bardzo? Pamiętasz co mówiłam o przepowiedni?
- Już ci przecież mówiłem, że to martwa sprawa - parsknął. - Ale ja jestem jak najbardziej żywy!
Jeśli ktoś tam mnie słyszy, niech da mi cierpliwość do tego... faceta! Te jego zawstydzające uwagi wtrącą mnie do grobu!
Tą piękną okładkę zawdzięczam @Anna_Sand