Liran jest młodzieńcem, o którym można powiedzieć wiele rzeczy. Na przykład to, że swoje życie rozpoczął zaledwie pięć lat temu. Czemu zaledwie pięć? Ponieważ nie pamięta niczego ze swojego „poprzedniego wcielenia". Pewnego dnia po prostu obudził się w nieznanym pokoju, wśród nieznanych mu osób (których swoją drogą, nie było zbyt wiele).
Od lat zadaje sobie pytania typu: „ kim jestem?", a raczej „ Kim byłem...", to pozostaje dla niego zagadką nie większą, niż ekscytacja, która go ogarnia na widok jakiejkolwiek broni białej i przepada wraz z poczuciem jej ciężaru w dłoni.
We wszystkim nie pomaga również fakt, że połowę jego twarzy pokrywa ogromna, szkarłatna blizna, która powoduje u niego odczucie nieczystości, brudu i czystego wstydu. Lecz, czy to aby na pewno, tylko blizna? A może coś więcej?
Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze nowe środowisko... i pewien przystojny brunet. Nie jest on jedynym jego problemem, ale na pewno jednym z największych z nich.
W jak wielkie bagno się wpakował? I jak potoczą się losy naszych bohaterów?
UWAGA!!! W powieści występuje miłość męsko- męska. Nie lubisz, nie czytaj!