Byłam żywym dowodem na to, że Wszechświat posiadał bardziej absurdalne poczucie humoru niż ja. Gorzej być już nie mogło, a Nowy Świat chyba nie był przygotowany na taki rozwój wydarzeń. Żyć ciężko... Ale umrzeć jeszcze ciężej. Dosłownie w każdym tego słowa znaczeniu. ~ Wymaga znajomości Tomu 1 i Tomu 2 ~ Uwaga: W opowieści znajduje się wątek przemocy seksualnej oraz przemoc fizyczna. Nie gloryfikuję takich sytuacji, a w powyższej historii zostały umieszczone na potrzeby fabuły. Obecne są również wulgaryzmy oraz absurdalne poczucie humoru.