Pierwsze co o nim pomyślałam to "potwór". A ja przecież nienawidzę ich, a wręcz nimi gardzę. Są straszne i obrzydliwe. Świadomość, że jeden z nich ponownie pojawił się na mojej drodze irytowała mnie niemiłosiernie. Nie mogłam już znieść, że to stworzenie przyczepiło się do mnie jak pijawka. Postanowiłam się go pozbyć raz na zawsze ze swojego życia. Tendou.... chyba musimy się pożegnać. Ale czy na pewno?