Cyrk dziadka Jeongguka podupadł wiele lat temu. Dawniej szczycił się wielką nazwą górującą we wszelkiego rodzaju czasopismach, nie rzadko na pierwszych ich stronach. Był, nieskromnie mówiąc, jednym z tych najbardziej rozpoznawalnych w całej Azji, a nawet większości świata. Każdemu, chociaż parę razy, musiało się obić o uszy to wszystko co działo się na (jak się wtedy wydawało) zawsze żywej arenie. Lecz po radości zazwyczaj przychodzi smutek, czasami wraz z rozczarowaniem i złością. Tak i tutaj wszystko się skończyło, jak szybki, chociaż niezwykły sen, pozostawiający po sobie tylko wspomnienia, których staramy się nie zapomnieć, chociaż... nie zawsze się to udaje.
Najmłodszy z Jeonów chciał odbudować to co jego największy przyjaciel z dziecięcych lat stracił wraz z zaufanymi, bliskimi towarzyszami, których rozerwało dopiero odejście z tego świata. Dlatego postanowił odszukać kilku, naprawdę utalentowanych ludzi, którzy już dawno zapomnieli jak to jest powrócić do dawnych, dziecięcych marzeń i zadurzyć się w nich bezgranicznie.
Rozpoczęcie: 31 sierpnia 2020 rok
Zakończenie: nigdy pewnie, chyba że mi zapłacicie
Po dwóch latach nadal tego nie skończyłam także świetnie się bawię jak widać.
Nie czytajcie tego ale możecie mi dać gwiazdkę😩😩😩
"Nie jestem już dzieckiem do cholery zrozum to wreszcie jestem prawie pełnoletni i mam prawo umawiać się z kim chce, to jest moje życie więc się odpieprz!".
"Gówno wiesz jesteś zwykłym nieletnim dzieciakiem!", odkrzyknął, "przestań mnie traktować tak jakbym miał pięć lat-", przerwał mi, "tak się zachowujesz więc tak cię traktuje!", krzyknął.
"Kocham go czy ci się to podoba czy nie!", krzyczałem, "posłuchaj ja próbuję cie tylko chronić-", przerwałem mu, "chronieniem nazywasz odizolowaniem od innych?!".
"Nie podnoś na mnie głosu gówniarzu jesteś zwykłym bachorem i nie masz prawa tak na mnie krzyczeć!".
••••••••••
"No i co z tego przecież nikt nie musi się o tym dowiedzieć", wyszeptał zbliżając swoją twarz bliżej jego, "będziesz rano tego żałować", wyszeptał Bang również zbliżając swoją twarz.
Jednak zanim jeongin się obejrzał chan wbił się w jego usta namiętnie całując.
Po paru minutach jako pierwszy odsunął się chan zaraz potem popychając młodszego na łóżko po czym zawisł nad nim z cwanym uśmieszkiem na ustach.
"Jesteś pewny czego chcesz?", zapytał starszy patrząc uważnie w jego oczy.
"Chce ciebie".
••••••••••
Ship główny: jeongchan
Shipy poboczne: minsung, seungbin, hyunlix
W książce występują: przekleństwa, przemoc, sytuację 18+