Ta Dziewczyna Jest Trochę Dzika
  • LECTURAS 48,055
  • Votos 2,678
  • Partes 41
  • LECTURAS 48,055
  • Votos 2,678
  • Partes 41
Continúa, Has publicado jul 20, 2020
Nie jest to dzieło mojego autorstwa, ja tylko tłumaczę z angielskiego na polski.

♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡

 Tytuł Ang: This Girl is a Little Wild  
 Autor: 303 Planet
 Ilustracje: Coyo
 Obrazki biorę z: stkissmanga
 
♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡

Po tym jak Król Demonów został pokonany. Ostatkiem sił użył swojej mocy by zapieczętować/uwięzić duszę kapitana świętych rycerzy w ciele słabej i młodej dziewczyny. Jednak kapitan świętych rycerzy od samego początku był kobietą więc zmęczona swoim poprzednim życiem i nie zdolna do powrotu do swojego ciała. Postanawia żyć luksusowym życiem szlacheckiej damy ,w której ciele jest uwięziona jej dusza. Rodzina właścicielki jej nowego ciała naraża ją na różne niebezpieczeństwa więc postanawia udać się do kościoła ,aby udowodnić że święty rycerz nadal żyje. W tym celu zaręczam się z kapitanem specjalnej grupy zadaniowej pod bezpośrednimi rozkazami cesarza/króla. Czy będzie w stanie udowodnić swoją tożsamość i wieść normalne życie ? Co wyniknie z jej oświadczyn kapitanowi specjalnej jednostki królewskiej ?? I czy w tym jej nowym życiu kryje się coś więcej ??? 

Opis stworzyła przecudowna One-eye-reaper  za co jestem mega wdzięczna i mam nadzieje, że wam też się podoba tak jak mi (ps. zachęcam też do zajrzenia na jej profil :3)
Todos los derechos reservados
Regístrate para añadir Ta Dziewczyna Jest Trochę Dzika a tu biblioteca y recibir actualizaciones
or
#406tłumaczeniepl
Pautas de Contenido
Quizás también te guste
Quizás también te guste
Slide 1 of 10
Mate cover
I'd Rather Abandon You Than Be Abandoned (TŁUMACZENIE PL) cover
❝I am a Daughter Loved by the Devil❞ cover
Akademia Czarów cover
~Walka o Lunę~ {bakudeku} {omegaverse} cover
Krwawy Książę cover
To deny the route cover
A Fortune Telling Princess (pl translate) cover
There Are Too Many Second Male Leads! (TŁUMACZENIE PL)  cover
Węzęł krwi cover

Mate

42 Partes Concluida

- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące. - Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie? Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny. - Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana? W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem. Parsknęła śmiechem! - Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.