Czwórka
  • Reads 68
  • Votes 6
  • Parts 1
  • Reads 68
  • Votes 6
  • Parts 1
Complete, First published Jul 22, 2020
Mature
Zadaniem Czwartego Instytutu była ochrona ludzi przed duchami, potworami, demonami, nadprzyrodzonymi i niewyjaśnionymi zjawiskami. Niestety, wszyscy jego członkowie zniknęli w tajemniczych okolicznościach lub zostali zamordowani na przestrzeni zaledwie kilku dni. 
Założyciele Czwórki, postawieni pod ścianą, podejmują drastyczną decyzję o przekazaniu pałeczki młodemu pokoleniu.
Diana Rockwell wraz z Damonem Swiftem, stają przed faktem dokonanym - zostają rzuceni potworom na żer... 
Niemal dosłownie.

Praca bierze udział w konkursie Rzut piórem 2020, organizowanym przez @peopie-
All Rights Reserved
Table of contents
Sign up to add Czwórka to your library and receive updates
or
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 9
Mate cover
Bliźniaki Herondale cover
Prawdziwa Luna cover
To deny the route cover
~Walka o Lunę~ {bakudeku} {omegaverse} cover
Blue Blood Roses | Taekook (Tales of Astoria pt.1) cover
DIADEM  cover
Dziedzictwo Krwi {Hyunlix} cover
Krwawy Książę cover

Mate

42 parts Complete

- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące. - Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie? Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny. - Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana? W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem. Parsknęła śmiechem! - Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.