Zakazaną klątwę podwójnych narodzin rzuca się na dziecko w łonie matki. Nie istnieje żaden sposób, żeby pozbyć się tej klątwy, a przeklęte nią niemowlęta upodabniają się do demonów, jakim zostały w ten sposób poświęcone. Pasożyty czekają, aż żywiciele będą gotowi na oddanie im swoich ciał.
Wiedząc to, osoba dotknięta tą klątwą nie ma żadnych nadziei, więc i [Imię] ich nie miała. Od narodzin musiała borykać się z samotnością, spowodowaną aurą mrocznej, nieznanej nikomu istoty, przez którą nie mogła nawiązywać z nikim więzi. Każda z nici przeznaczenia rozpadała się na oczach młodej, bezradnej kobiety. Przynajmniej tak sądziła, bo z czasem się poddała.
Właśnie dlatego odrzucała kolejne z pozoru zainteresowane nią osoby, jednak jedna z nich wcale nie zamierzała odpuścić.