Kayla Mayris jest 20-letnią dziewczyna, która jest zmiennym postaciowo wilkiem inaczej trybrydą. Stara się odkryć prawdę którą została przed nią zatajona lata temu. Słysząc prawdę z nadmiaru emocji wybiegła w las, a w środku tego lasu odkrywa coś a może kogoś kogo wcale nie zamierzała odkryć. Co postanowi z nowym odkryciem? Dlaczego zataili przed nią prawdę? Co się stało w przeszłości że ma wpływ na przyszłość? Fragment: - Mogę się dołączyć? - Zapytał mnie poruszając śmiesznie brwiami. - Zbok - wzięłam poduszkę i w niego rzuciałam. - O nie tak to nie ma - Zaczęłam uciekać po schodach jak najszybciej by trafić do pokoju ale złapał mnie i przyciągną do siebie. Weszliśmy do pokoju a on żucił mną na łóżko i wchodząc na nie zaczął mnie gilgotać. Wpadłam w histeryczny śmiech przez niego. - Przeproś, nie jestem żadnym zbokiem tylko chciałem wziąść prysznic z moją seksowną kobietą. - powiedział. - Ni...iie...prze....prze....stań...proszę- Dalej mnie gilgotał a ja się śmiałam. - Do...brze...przee.....praszam- zaprzestał mnie w końcu gilgotać. A mnie ze śmiechu bolał cały brzuch. -No to teraz możesz się umyć ale wracaj mi tu szybko. - powiedział całując mnie szybko w nos. Po prysznicu wchodząc do pokoju zauważyłam że Ray leży na łóżku z rękami pod głową w samych bokserkach. Stanęłam i się na niego dłuższą chwilę patrzyłam. - I kto tu teraz jest zbokiem?- Zaczął się ze mnie śmiać. ••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••• Za błędy bardzo przepraszam to jest moja pierwsza książka. Rozdziały wcześniejsze mogą dla was być niezbyt ciekawe ale to są dopiero początki więc proszę nie potraktujcie mnie zbyt surowo. Uwaga!!! będą momenty 18+ i wulgaryzmy Mam nadzieję że wam się spodoba❤