Mama od zawsze powtarzała, żebym uważała na złych chłopców. Miałam sobie wybrać ułożonego faceta, który uchyli mi nieba. Posłuchałam. Okazało się to być najgorszym życiowym błędem, a przysłowiowy zły chłopiec? Przemierza pewnie kolejne drogi na swoim motorze, albo wdaje się w kolejną bójkę w przydrożnym barze "Piekło". Dzieliło nas wszystko: poglądy, status społeczny, oczekiwania od świata i rodziny. Połączyło nas coś, czego po dziś dzień nie jestem w stanie określić słowami. Wciąż spoglądam z uśmiechem na kanion i liczę, że ryk silnika będzie zwiastował przybycie jeźdźca rodem z piekła.
47 parts