Taehyung robi zdjęcia, Jeongguk udaje poważnego, a policjantka Jednostki Specjalnej w Seulu próbuje jeszcze raz poskładać do kupy swoje życie. Co może pójść nie tak?
"- Co? Że niby histeryzuję? Nie, no coś ty! Po prostu ten włochaty gnom zeżarł mi moją rybkę! Biedny Nemo... miał skończyć w toalecie, a nie w jego brzuchu..."
[kiedyś przejdzie korektę, obiecuję]
| paring: Jeongguk x oc (z Taehyungiem w tle?)
| fluff; trochę angst; police au; bts-non-idols au;
| tagi: wypadek, liźnięta tematyka samobójstwa, bts nie są idolami (mają różne zawody); w alternatywnym zakończeniu: pobicie, broń palna (pistolet) i jej wykorzystanie, ogólnie pojęta przemoc
//status: zakończone//
//licznik słów: 209k + 140k//
//opowiadanie posiada alternatywne zakończenie w postaci dwudziestodwurozdziałowego dodatku stanowiącego jedną spójną historię. Znajduje się ono bezpośrednio po ostatnich rozdziałach oficjalnego zakończenia//
Przyznam, że wystarczyło jedno spojrzenie, żebym dosłownie przepadła dla jego brązowych oczu. Jedno spojrzenie i już nie mogłam spać spokojnie. Przez całe moje trudne, piętnastoletnie życie nie poczułam się tak jak w tamtym momencie gdy Pablo zabrał mnie na jeden ze swoich treningów.
Nie wiedziałam nawet kogo tam wtedy spotkam i jak wszystko potoczy się dalej...