"- Kuba już wrócił? - Czy gdyby był w domu, z taką chęcią leciałabym otworzyć te drzwi i bym odpowiadała na twoje pytania? - Z całą pewnością nie robilibyście niczego nieprzyzwoitego - uśmiechnął się złośliwie, a we mnie zawrzało. Miałam ochotę trzasnąć drzwiami przed jego nosem. Niestety rodzice trochę za dobrze mnie wychowali. - To wpuścisz mnie? - Po moim trupie. - To się da załatwić. - Że też ja mu jeszcze nie przywaliłam! - Ale skoro taka miła jesteś, to przekaż Kubie, by do mnie zadzwonił lub wpadł. - Uwierz mi, że będzie mieć ciekawsze sprawy na głowie."All Rights Reserved