"- Chyba cię coś porąbało - prychnął - Nie mam zamiaru pić tu żadnego alkoholu. - Wiem, że jesteś - zrobił zboczoną minkę - tWWardy i sztyWWny, ale możesz teraz trochę odpuścić i się ze mną napić - powiedział mrugając do niego zalotnie. - Wiedziałem, że tak będzie... Przypominam, że jutro obydwoje mamy wcześnie wstać, a pijani na pewno nie damy rady. Grell wstał, podszedł do niego przepychając się między stolikiem, a sofą, po czym usiadł mu na kolanach zakładając nogę na nogę. Opuszkami palców, pogładził policzek Williama, następnie poprawił jego okulary. Skrępowany sytuacją brunet, wypuścił cicho powietrze z płuc, wciąż zachowując kamienną twarz, jak gdyby nic go nie obchodziło. Czerwonowłosy zaśmiał się pod nosem widząc zachowanie drugiego mężczyzny. Na zakończenie lekko wygiął jego wargę kciukiem, następnie cmoknął go w czoło i spokojnym, eleganckim krokiem usiadł obok... " ~ Art z okładki nie należy do mnie ~
3 parts