the most exotic flower

- Dziewczyno! Oszalałaś! Mogłabyś wpaść pod samochód!- Słyszę krzyk Chrisa. Jakby nie jego odwaga, byłabym martwa. Nie mogę, otrząsnąć z tego, co się stało. Czuje jego wielkie dłonie na moich biodrach. Jesteśmy bardzo blisko, przez co czuje woń jego perfum. Bez zahamowań wtulam się w jego klatkę piersiową. Było to dosyć odważne posunięcie w naszej skomplikowanej relacji. Jedną dłoń kładzie na mojej głowie. Nie mogę powstrzymać łez, kiedy dociska mnie do siebie. - Powiedz, że chociaż ty nie wiedziałeś o wszystkim?-mówię po czym, mój płacz moczy mu całą koszulkę. Nie zważam już na tworzący się w moich nozdrzach katar. Milczy tak długo, że odpowiedź jest oczywista. - Sky, chciałem cię chronić...