Mam na imię Anastazja..... Jestem wilkołakiem. Byłam na fajnej wycieczce w górach. Wróciłam na ślub mojego brata bliźniaka, Ethan'a. Jednak nie wszystko poszło po mojej myśli i uciekłam z przyjęcia. A potem.....Poznałam...Mojego mate. Ale to dopiero początek tej historii. Fragment: ,,Biegałam po lesie pod postacią wilka wraz z Izabelą. Ona była szarobiałym wilkiem za to ja miałam ciemnoszary kolor sierści. - Chodź za mną. - powiedziałam do niej. Miałyśmy razem pobiec na łąkę. Jednak ktoś nam przerwał tą pielgrzymkę. Tajemniczy wilk rzucił się na mnie. Wyszczerzyłam na niego kły. - Kimkolwiek jesteś lepiej złaź ze mnie bo jak brata kocham łapy ci z dupy powyrywam i wsadzę ci je do gardła. - powiedziałam z wściekłością. Wilk natychmiast zszedł ze mnie. - To tylko ja. - usłyszałam w głowie głos Liam'a. - No to może jednak się zlituje. Wilk usiadł. Obok niego zjawił się drugi wilk którym zapewne był Luke. Czy oni naprawdę nie potrafią beze mnie wytrzymać pięciu minut? To jest strasznie wkurzające jak tak za mną łażą. Niespodziewanie Luke pod postacią wilka zaczął iść w moim kierunku. Na to wilk Liam rzucił się na niego. Z chłopakami to jak z dziećmi."